***(tak dawno już...)
Tak dawno już
nie było obok Ciebie mnie
tak dawno już...
-aż godzin dwie...
Gdy tylko drzwi za którymś z nas
zamkną się
już znika sen
a wiatr oczekiwania pośród wrzosów
dmie..
Nie znoszę rozstań
wtedy jestem słaba
ludzie wciąż szydzą
patrzą, jak upadam.
Z ludzi kipi zawiść
czekają na nasze potknięcie
co ja im przeszkadzam?!
czekają zawzięcie
aż stanie się pyłem to wszystko co nas
łączy
a to, co nas dzieli
urośnie do granic możliwości...
...nie poświęcę naszej miłości..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.