* (tak krótko tam byłam...)
tak krótko tam byłam
że nie zdążyłam cię spotkać
nawet nie wiem jak wyglądasz
ale czuję, że masz miękkie usta
i cierpliwe dłonie
musisz mieć duże oczy, które mnie
ogarniają
w których byłabym delfinem
wiem, że tam byłeś
wtedy kiedy ja
ale nie mieliśmy okazji
nie zdążyłam cię spotkać we właściwym
momencie
może kiedyś widziałam twoje plecy
w sklepie, autobusie
może nawet dotknęliśmy się jak
dwa nerwy w synapsie
ale zabrakło boga, któremu bylibyśmy
wdzięczni
nie widzę cię
stąd, twarze nie mają znaczenia
ale wiem, że tam ciągle chodzisz,
ulicami, ty, który byłeś dla mnie
Komentarze (22)
Ta cholerna tęsknota.:)
Może gdzieś jeszcze, kiedyś
kto wie
Witaj Marta!
wiersz przypadł mi do gustu, wiesz?
Moim zdaniem , życie zaczyna się w wodzie, żeby je
poznać, trzeba poznać własne oceany!?
Całość podoba mi się-:)
Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
Ona przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.
Pozdrawiam serdecznie
Doskonała poezja...
Ech...
Z podobaniem :)
Nie jest łatwo odnaleźć swoją połówkę.
bardzo mi się podoba :)
Smutne to niespełnienie,
często tak bywa, że nie możemy o kimś zapomnieć,
widzimy go w twarzach innych ludzi...
Dobry wiersz, jak zwykle, pozdrawiam Marto serdecznie.
Przytłaczające niespełnienie w dobrym wierszu
Pozdrawiam Marto
skoro każdy ma gdzieś swoją połówkę, to ci, którzy jej
nie znaleźli maja prawo mysleć jak peelka.
Niejedna z nas tak marzy, że jest gdzieś ten
wyśniony... tylko gdzie?...
Bardzo ładny wiersz, Marto:))
Pozdrawiam :) B.G.
jeśli szukamy to znajdziemy tylko czy szukamy.
zapewne ona zawsze gdzieś tam jest, ta jedna jedyna.
Tylko dla nas.Pozdrawiam serdecznie:)))
Piękna, choć smutna i wymowna refleksja, oj,
przeznaczenie, pozdrawiam ciepło.
"nie zdążyłam cię spotkać"
Tych, których spotykamy, często nie zdążamy poznać
tak, by ich zrozumieć. Czasem samych siebie też nie
potrafimy zrozumieć. Świata też nie potrafimy
zrozumieć i tym jest nasze przeznaczenie. Pozdrawiam.