Tak mało Ciebie
Tak mało Ciebie
w tym zielonym liściu
w zgrzycie klucza
w stukaniu stóp na korytarzu
w ciszy
Tak mało Ciebie w każdym dniu
Tak mało...
Jesteś
Ale jesteś jak mgła
ulotny
Jak kropla deszczu w promieniach słońca
jesteś
jak pyłek na wietrze
zdmuchalny
Jesteś
Tak mało Ciebie
Czasem spotykam Cię na swojej drodze
Ocieramy się ramionami
by po setnych sekundach wrócić na swe
orbity
Tak mało Ciebie
Jesteś sacrum
na szarej równinie codzienności
Tak mi Ciebie mało
autor
kasmona
Dodano: 2009-08-09 00:09:22
Ten wiersz przeczytano 740 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
"tak mało ciebie" a mogło być więcej
chciałbym cię znów spotkać w kołysce mych ramion,
zmienić mgłę ulotną w coś trwałe i piękne. Zawołaj lub
pokaż niezapominajkę, i pójdziemy razem tworząc życia
bajkę.
Twój wierszyk chwyta za serce, przemawia do mej duszy,
zachęca do miłości i łzy samotności suszy.Ładnie
wyrażasz swoje myśli, ulotnie, przyjemnie ale jak
głęboko.
No , jak będziesz do niego się modlić , nie czyniąc
nic na ponad to - czarno widzę wasze consumato! Musisz
wziąć sprawę w swoje ręce, jak on pierdoła nie potrafi
więcej.
zatem brak profanum. "zdmuchalny" - rewelacja :).
Pozdrawiam