"Tak mi pilno było"
Bo tęsknota wzmacnia...
Już Ci do Waćpani tak mi pilno było
że już mi się jeno to po nocach śniło
zląkł żem się okrutnie gdym jutrzenkę
witał
kiedy ponad górą wiatr o Ciebie pytał
Nie bój się rycerzu - zaszumiał
przelotnie
jam ci niosę słowa jak żywe pochodnie
od twej białogłowy co ci radą była
przed twoim wołaniem nigdy się nie
skryła.
Na koń wskoczę chyżo i siwy przyjaciel
poniesie mnie w step aż rubież zobaczę
nie straszne czambuły, łachudry obdarte
kiedy Ty Waćpani masz serce otwarte
Jasyrem się stanę kiedy u drzwi hardy
będę w okowach Twej dobroci rady
dziękczyniąc za radość jakową mi
sprawisz
w ciężkich terminach już mnie nie
ostawisz
...a radość uskrzydla
Komentarze (63)
ooo... co za wspaniały dialog :-)
Mareczku zahipnotyzowałeś mnie,cudownym wierszem
poezji...
Pozdrawiam cieplutko :)łap tulaski.Paaaaaaaa
ładnie :))
Żegnamy Stary rok
Więc
Myślę wymyślić nic nie mogę
więc napiszę co serce dyktuje mi moje
tyle jeszcze mogę
rok ma trzysta sześćdziesiąt pięć dni
a przestępny
trzysta sześćdziesiąt sześć
ile radości szczęścia w nich było
ile smutku bólu i łez się toczyło
ile pragnień marzeń spełnionych i tych
niedoścignionych
jedno jest pewne wierzę głęboko w to że
miłość istnieje ona idzie obok mnie
lecz ktoś utracił ją nie z własnej winy
są różne tego przyczyny
śmierć która czyha na każdym kroku
o nie znanej godzinie
są rozstania które bolą jak rany zadawane sztyletem
lecz miłość jest zawsze
ona jest nieodłącznym elementem życia
trzeba o nią dbać jak o ostatnią kroplę wody
jak o promień słońca
o ziemię która jest jak nasza matka
cieszmy się tym co posiadamy
czasem otrzymujemy od życia więcej niż pragniemy
W Nowym Roku niech się nam darzy
niech każdemu z nas spełni się wszystko o czym marzy
Można moje życzenia było zamknąć tymi słowami
Do siego Roku i Bóg niech obdarzy nas wszelkimi
łaskami .
a ja sobie pozwoliłem na trochę więcej
pisałem to wszystko co dyktowało mi serce .
Szczęśliwego Nowego Roku życzę wam wszystkim Kochani
Waldek z rodziną ..
A ci co nie wierzą też niech mają w Nowym Roku w życiu
szczęście
Ciekawa forma:)))Ale gdyby tak wszystko było na 12
zgłosek?
Np.:
"poniesie mnie w step aż rubież zobaczę" a "poniesie
mnie w stepy aż rubież zobaczę" i w kilku innych
miejscach:)))
Czy jasyrem można się stać? W jasyr się bierze. Wydaje
się, że cała ostatnia zwrotka wymaga korekty, bo jest
jakaś niegramatyczna. A może zostawić trzy pierwsze?
Bardzo piękny pomysł wyjątkowo fajny.Pozdrawiam i
dzięki za odwiedzinki.
świetny o miłości, oryginalny pomysł narracji*
pozdrawiam
Tęsknota wzmacnia ???? , albo i nie ... zbyt długa
wypala ...
Byłam już tutaj , ale to nie przeszkadza .
Pozdrawiam
Niesamowicie dobrze Ci to wychodzi... Moc uśmiechów
:))
Kaczorku, pięknie romantycznie w starym stylu niczym
P. Wołodyjowski do Basieńki. Pozdrawiam:-)
Jak z "Potopu".... :)
Pięknie żal że nie mówi się już takich słów teraz to
jakieś skróty
nara zara itd a tamten był taki piękny śpiewny
pozdrawiam
Dla mnie osobiscie sztuka jest napisac logicznie i
poetycznie starym językiem, używając okresleń dzis juz
prawie wyamrłych. Za co należą sie wielkie słowa
uznania.
Bardzo fajnie w starym stylu z użyciem słów, których
znaczenia nie do końca jesteśmy pewni (poniesie mnie w
step aż rubież zobaczę, nie straszne czambuły..) mnie
się podoba
Tak mi sie podobalo, ze przylazlam do Ciebie znow:)
Swietnie kaczorku:)
Pozdrawiam:)