Tak na mnie patrz, kochanie...
Pozwól, że cię ukradnę.
Gdy moje serce przestanie bić, uderz mnie w
twarz swoją miłością. Chcę zabłysnąć tam,
gdzie nie sięga jakiekolwiek światło.
Badźmy jak supernowa i czarna materia -
- wybuchnę w tobie, lecz nie zobaczę cię,
gdy cię poczuję.
Lęk nigdy nie rozkradł mi zmysłów jak
ty.
I nic nigdy nie będzie takie samo, w tym
samym wszechświecie, ale postaram się być
twoją gwiazdą, byś mógł wpatrywać się we
mnie każdej nocy. Jak każdy więzień
wpatrujący się w księżyc, myśląc,
że ten da mu wolność.
Tak na mnie patrz.
Komentarze (5)
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Z miłością i tak trzymać.
Wiersz doskonale sięga w zakamarki psychiki -
poruszając obszary "zakazane". Specyficznie - klamrowo
- więzienny. Coś nowego...
Pozdrawaim "supernową":)
Prośba jak rozkaz ale romantycznie.
https://www.youtube.com/watch?v=TvdZcoWjRWE
Miłego wieczoru już patrzy K_a.