Tak niedawno
Jeszcze wczoraj
pełno we mnie było marzeń
Wizje świata
wypełniały zakamarki mej duszy
Miłości we mnie pełno
pięknej bez skażeń
Wiekowym już człekiem
coś się we mnie kruszy
Tworzyłem wokół siebie
łańcuch pięknej miłości
Obejmowałem rękoma niebo
uczucia sercem malowałem
Oczy rankiem otwierałem do świata
w młodzieńczej radości
Cały świat
swym entuzjazmem obdarowywałem
Kochałem i kocham tą samą,
nadaje jej piękne imiona
Dostrzegałem ją w kwiatach
jakby ich portretem była
Piękno jej dłoni
jakby świat obejmowała w ramionach
Widzę ją co dnia
jak go wita, i miłością darzyła
Serce nadal pełne,
miłosnej nostalgii i marzeń
Oczy dostrzegają piękno
bez złotych blasków
Nogi nadal niosą
do biegu nieskore i skoków
Kruszy się zdrowie
uczucia miłości stałe
bez fajerwerków
wielkich zdarzeń i wzlotów
Wiele się w człowieku na stale zmienia
i już nie wróci nigdy
A to serce coraz wolniej puka
włos zmienia barwy na siwy
Pozostaje w nas coś niezmiennego
stałego , trwałego
Miłość, wierność uczuciom
poważanie i szacunek dla obcego
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
MamaCóra -miłe są twoje wizyty dziękuje
Zawsze z uwagą tu zaglądam, bo pisze pan bardzo
osobiście i z sercem. Pozdrawiam :)