Tak niewiele ...
Tylko postrzępionych chmurek przemykających
nad głowami,
Tylko samotnej ławeczki oczekującej
kochanków spóźnionych,
Tylko zachodzącego słońca na dalekim
horyzoncie przed nami,
Tylko serdecznych spojrzeń, gorących serc i
oczu rozanielonych,
Tylko tyle, tak niewiele wszak nam
trzeba,
I może właśnie, dlatego dotkniemy
nieba…
Tylko księżyca śmiejącego się do nas z
dywanu gwiaździstego,
Tylko letniej bryzy rozwiewającej włosy nad
morskim brzegiem,
Tylko westchnień, marzeń, tylko wzruszeń i
oddechu gorącego,
Tylko straszliwie żarliwej tęsknoty za
naszym szalonym niebem
Tylko tyle, tak niewiele wszak nam
trzeba,
I może właśnie, dlatego dotkniemy
nieba…
Tylko kobierca z polnych stokrotek na
zielonej spokojnej trawie,
Tylko śpiewu słowika w puszczy szumiącej
miłości zapachem,
Tylko marzenia o wspólnym tańcu na radosnej
naszej zabawie,
I starania o to, aby nikt tego wszystkiego
nie zabrał nam czasem
Tylko tyle, tak niewiele wszak nam
trzeba,
A może właśnie, dlatego dotkniemy
nieba…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.