Tak niewiele do szczytu szczęścia
Przy kim wierzchołki gór mają niebo za nic,
Kto przyciąga okręty miłością z
zagranic?
Kto wita każdy dzień burzą wesołości,
I kto jak nie ty daje mi tyle
miłości…
Kto przy pierwszym śniegu wyciągnął sanki,
I kto księżycowi śpiewał czułe kołysanki?
Kto przyjaciół mnóstwo ma dookoła,
I kto uśmiech na twarzy zawsze wywoła,
Kto jak nie ona pomnożyć wszystko zdoła,
Czego się tylko dotknie, o co kto
zawoła,
Kto spełniać marzenia z głębi studni
umie,
I słyszy ich pieśni w morskich fal szumie,
Kto nosi wspaniałego człowieka w swym
łonie,
I kto sypie klejnoty miłości w me
dłonie,
Za to dziękuję dzidziusiowi i
żonie…
Pozdrawiam Szefol
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.