tak pewnie jak wtedy
mam myśli
mam na myśli nas
nas, wtedy, tam
i stare drzewa kołyszące czubkami
gałęzi,
niezłomne w swej stanowczości,
które wyznaczały punkty orientacji
gdy zmierzch nadchodził za wcześnie
mam na myśli nas
nas, wtedy, tam
gdy pstro w głowie było
jak ganialiśmy między nimi
pod ich bezpiecznym okiem
nieświadomie wyciskając radość
z każdej chwili
za mało takich drzew ostatnimi czasy
o solidnych postawach, trochę
zgrabionych
za mało prawdziwych spojrzeń, które
zwrócą Ci uwagę gdy wchodzisz na miny
mam w pamięci nas
i sędziwą chatę na skraju lasu
filiżankę herbaty z za dużą ilością
cukru
i twoją skwaszoną minę, mam ją -
w kieszeni na wszelki wypadek
gdyby zabrakło powodów do uśmiechu
pozakrzywiane poręcze schodów,
powycierane dywany,
wyblakłe zastawy szlachetne
nie wiedzieć czemu
nie stoimy już na nogach tak pewnie
jak wtedy
Komentarze (2)
dziękuję za cenną uwagę.
Pozdrawiam:)
Świetny wiersz,
przywodzi wspomnienia z dzieciństwa.
/biegaliśmy/ lepiej brzmiałoby.
Pozdrawiam:)))