Tak płoną serca
świat mnie mija,
znika za ciszą wieczoru
zabierając szum rozmów
daleko od myśli,
został tylko spokój,
czas dla marzeń,
odwiedzam te najstarsze
i przepraszam
zdradzone serce,
dziś wynagrodzę sobie samotność,
wyzwę wiatr
i w biegu zgubię oddech,
wcale nie będzie łez
mimo skłóconych
z niebem gwiazd,
tak płoną serca
zbudzone jeszcze do życia,
od wczesnej nocy
odbitej w naszych oczach
zachodzącym olbrzymem z ognia,
aż po błysk świtu
na kartce
w dłoni poety,
który z nadzieją
czeka na nowy wiersz,
tak płoną serca
zbudzone jeszcze do życia
chroniąc niepewne dni,
by nigdy już
w sen nie uciec,
kocham garść myśli
o tym,
że one chcą tego na zawsze,
Komentarze (2)
Wiersz refleksyjny Sny pragnie zamienić w realne,bo
serca płoną Bardzo ładny w treści a w szufladce forma
zamień na wolny bo masz parę rymów a w białym się nie
używa Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz z głębi pisany, rzuca się w oczy, refleksją
przyodziany, o życiu, które nie zawsze kołem się
toczy...