Tak przyszło żyć
po tylu komentarzach muszę powiedzieć pomagam wspieram w samotności tą osobę lecz rodziny nie zastąpię...
jeszcze wczoraj gwarno
ranne ptaków śpiewanie
łąki pełne motyli
poziomki na polanie
otoczona przyrodą
kochała kwiatów zapach
dziś tylko blokowisko
inny obraz świata
sprzedali mały domek
mamili wygodami
zburzyli jej spokój
zostawili samą
cisza co serce mrozi
odbija się od ściany
piękne puste pokoje
drzwi jak więzienia bramy
liczy kroki na schodach
może to wnuczka biegnie
albo syn z pracy wrócił
starą matkę odwiedzi
poczeka może jutro
w zamglone okno spojrzy
pomodli się o zdrowie
syna, wnuczki, synowej...
nigdy nie myśli o sobie
Komentarze (105)
no tak... no tak... smutne i prawdziwe... bardzo,
bardzo pięknie...
poczułam ten wiersz...
Piękny
-- starość bywa czasem taka okrutna i choć nie mam
powodów, bo nie wiem nawet czy doczekam, ale tak jakoś
coraz częściej o niej rozmyślam...
-- :)
dziękuję za tyle zrozumienia i tak wzruszające
komentarze - często czas przeznaczony na Bej
poświęcam tej samotnej znajomej i nie żałuję tego
widząc jej uśmiech :-)
Pozwalam sobie za Romą.
Na swoje lata stare, w bloku siedzi jak w klatce
kanarek
...tylko śpiewać jej się nie chce!
Piękny wiersz. Czytałam go ze wzruszeniem. Znam wiele
takich sytuacji. Serdecznie pozdrawiam
piękny wiersz, wzruszył mnie do łez...
Marianko, serdecznie pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz. Swoją drogą musimy sami się
aktywizować.Pozdrawiam.
A ludziom nie zawsze miłe,
uszczęśliwianie na siłę!
Pozdrawiam!
oblicze samotności
w tych strofach gości...
+ Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny oraz komentarz
:)
Aż ścisnęło w sercu. Dziękuję przy okazji za
zaglądanie do mnie.
Piękny smutny wiersz
pozdrawiam
Wiem co czujesz.......to tak jakby kanarka zamknąć w
klatce i kazać mu pięknie śpiewać...piękny
wiersz.pozdrawiam serdecznie