Tak to bywa z wędkarzami
Gdy nad Wisłę mnie poniesie,
coś zaczyna we mnie grać.
Nagle w pośpiech wielki wpadam
nie wiem czemu psia go mać.
Hak i żyłka wszystko biegiem,
garść zanęty leci w wodę.
Jeszcze tylko kołowrotek, kij,
stołeczek na osłodę.
Nagle proszę pośpiech znika.
Czas za chwilę zatrzymuje.
Ja się staję manekinem,
wzrok na spławik swój kieruję.
Teraz się godziny spieszą.
Słońce o tym przypomina.
Wtedy patrzę w inną stronę
Tu nie ważna jest godzina.
Tu się liczy spokój, cisza.
Wisła co swym pięknem mami.
Wierzcie mi ja mówię prawdę
tak to jest już z wędkarzami.
Komentarze (15)
świetny :)
Ten spokój widać w ich ruchach i w geście…
Wierzę więc Tobie, wierzę nareszcie :)
Oj wierzę, wierzę i wiersz też świetny. ładnie
napisany.Tak jakoś się składaże lubię wędkarzy, ale
bardzo przepisowych. Gratulacje.
Widział kto wędkarza, który mówi prawdę? Pytany o rybę
zawsze pokazuje rozmiar dziesięć razy większy o
złowionej ryby.
wiersz o zamiłowaniach wędkarskich - sypatyczny -
przyjemny w odbiorze - pozdrawiam.
...ja nie miem łowić ryb ale chyba umiałabym tak
zapałem siedzieć nad wodą...tak obrazująco
przedstawiłeś tę scenę wędkowania...urzekający jest
ten opis.
przypomniałeś o dawnych wyprawach nad wodę... tak,
cisza, spokój i to coś... a jeśli już "weźmie" -
najlepszy okoń... lekko, świetnie opisany z nutką
nostalgii...
Zdecydowanie wędkarstwo to nie moje klimaty... ale
przy Twoim wierszu się szczerze ubawiłam... a tak
nawiasem mówiąc uważaj by Ciebie nie złowiono, wszak
jesteś Okoniem
Wreszcie dowiedziałam się, jaki jest naprawdę cel
wędkowania. Wiersz w dobrym tonie, fajny.
Ja nie jestem wędkarzem ale mój najlepszy przyjaciel
to pasjonat do sześcianu w tym temacie więc wiem o
czym piszesz, wiem o czym piszesz :)
No to sobie wspólnie z Tobą powędkowałem i to nad
Wisłą, nigdy jeszcze nie moczyłem tam kija. Gratuluję
pięknego wypoczynku przedstawionego po mistrzosku w
wierszu.
Nie tylko ryby biorą na tę Twoją wędkę. My też.
Wędkarze, to nieszkodliwi biczownicy jezior i rzek :)
, miłośnicy przyrody i relaksu na łonie natury. Dobry
wiersz,
W przeciwieństwie do wędkowania twój wiersz mi sie
podoba:) a wędkowanie..brr..glizdy fuj
Spokoj,cisza...Wisla...pieknie i zachecajaco napisales
o wedkowaniu.Moze i ja sie naucze,ha!
Musze wierzyć na słowo bo nie jestem wędkarzem, bardzo
ładnie napisany wiersz, rytmiczny z dobrymi rymami:)