tak wyszło...
umieram powoli
samotnie...
nikt mnie nie widzi...
cieszę się, nie wiecie co czuję...
nie możecie poznać mnie
umieram odziana w czarną szatę
nikt tego nie widzi...
kruszę i duszę się
wiecie, że tak bardzo tego nie chcę
nie ochronicie mnie...
wyczekuję końca
nikt nie zna mych myśli
nie wiecie co tak boli
nie możecie pomóc
mimo woli...
umieram w tej chwili na zawsze...
nkt tego nie zobaczył...
dlaczego tak wyszło?
życie umknęło,
za szybko znikło...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.