Tak zaczyna się jesień
W którą stronę nie spojrzę
to zaczyna się jesień
zimne mgliste poranki
aura przygnębiająca
Pora jabłek by dojrzeć
jeż je dźwiga na grzbiecie
jakby niósł do kochanki
swoją miłość i słońce
Grzyby mokną na deszczu
Ptaki dawno w podróży
Gaśnie ogień harcerzy
Lato już się skończyło
Dom jak cela aresztu
czas zaczyna się dłużyć
Wciąż nie mogę uwierzyć
że znalazłem swą MIŁOŚĆ
autor
return
Dodano: 2019-09-07 15:06:57
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Krzemanko masz rację będzie lepiej , dziękuję i
serdecznie pozdrawiam!
Ładnie, w jesiennym klimacie. Co myslisz o zamianie
"szedł" na "niósł"?
"Pora jabłek by dojrzeć
jeż je dźwiga na grzbiecie
jakby niósł do kochanki
swoją miłość i słońce"
Mam nadzieję, że autor nie weźmie mi za złe tej
sugestii. Miłej niedzieli:)
Ładnie, w jesiennym klimacie. Co myslisz o zamianie
"szedł" na "niósł"?
"Pora jabłek by dojrzeć
jeż je dźwiga na grzbiecie
jakby niósł do kochanki
swoją miłość i słońce"
Mam nadzieję, że autor nie weźmie mi za złe tej
sugestii. Miłej niedzieli:)
Pięknie z miłością.
Coś się kończy, coś zaczyna, ładnie...
Miłość nie zna pory. Przychodzi kiedy chce, nawet i
słotną jesienią.
Pozdrawiam serdecznie :)