tak żyję
horyzont zabity deskami
ściany nawilgły stęchlizną
dziwna miłość
popiół człowieka
a ty w oddali
uniesienia i namiętności
jak dzieci z bajki
i domek na kurzej łapce
ręce przyłożone do twarzy
dziwna przyjaźń
trzęsące się ręce
to już dorosłość
uwikłana w ognisko
w oczodole wyczekiwania
gdzieś
tak żyję
ogień i popiół
to czynisz…
Komentarze (4)
nic nie jest dziwne gdy zrozumienie i otwarcie na
siebie i zachwyt Wiersz skarga i ocena Ma dystans
Dobry
A ja myślę że nie do życia, tylko do ludzi.
wiersz przemawia, dobrze napisany i oryginalnie
Brawo!Wspaniały wiersz, pełen emocji i żalu do
...życia...