Taka Bardziej Opowieść
Za wzgórzami nie opodal mrocznego lasu stała kobieta która w swych rozpiętych ramionach podtrzymywała czarną perę, która z dnia na dzień pochłaniała jej duszę jednak że kobieta nie dostrzegała tego co się z nią dzieje i żyła jak by nigdy nic jednak że któregoś ponurego dnia, gdy niebo było czarne jak smoła a deszcz padał nieustannie jak woda z wodospadu ogarnął ją lęk, którego nie potrafiła w sobie zanalizować, gdyż strach nad jej życiem zaczął przejmować kontrole i trzeźwą świadomość umysłu, pewnego pochmurnego dnia popełniła 1 z swoich nikczemnych czynów tak zwane nieumyślne spowodowanie śmieci aczkolwiek nie była tego świadoma lecz gdy czarna perła ukazała jej ciemną i niegodziwą stronę życie, spodobało jej się to i zaczęła czynić zło...
Dalsze części tej Opowieści ukażą się niebawem jak tylko posiądę vene :)
Komentarze (9)
Z taka pisanina grona czytelnikow to miec nie bedziesz
na pewno ! / zdajesz sobie sprawe ile w tej tresci
bledow? I ten uklad wersow / brak ladu I skladu! / nie
chodzi o to zeby cie wysmiac ... ale zmibilizowac ze
potrafisz lepiej ! / przede wszystkim zacznij od
postaw "ze ktorego " ? tresc wymaga porzadnej
przerobki jak nie napisania od nowa!/ pozdrawiam
Przykro mi, ale to też nie mój styl i klimat. Ale
próbuj, może wreszcie znajdziesz grono czytelników.
Pozdrawiam.
Ciekawie się zaczyna... :))
Zefirze! To może p[oproś autora,żeby Ci je przesłał
e-mailem,co?
ja z chęcią przeczytam dalsze części :)
Olu! Dzięki i nawzajem!
Oj. Xymena:):):). Pozdrawiam serdecznie Chłpaka i
Ciebie Xymena
Nie strasz nas dalszym ciągiem! Najpierw poducz się
ortografii,a zwłaszcza zasad interpunkcji im poprawnej
składni, popracuj też nad stylem.
A do której klasy podstawówki po wakacjach będziesz
uczęszczał?
No kochanie , ściągłam Cię tu na nie świadomce ale
cieszy mnie to ale ten Twój styl to nie na moje oczęta
:*