Taka chwila
jest we mnie
taka chwila
jeszcze nie nazwana,
jak mały pyłek
czasem uwiera,
nie budzi grozy,
tylko unosi się
niemym zdziwieniem…
nie żałuję łez,
nie tęsknię za Tobą,
lecz nie rozumiem
czemu odszedłeś
wzniecając nadzieje
w moim sercu…
ledwo uratowałam
duszę ze zgliszcz…
przeszłości, bez której nie byłoby teraźniejszości
autor
Anabandyn
Dodano: 2005-09-15 10:56:02
Ten wiersz przeczytano 318 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.