Taka jedna
a gdzież to drzewiej pełen zapału
dzisiaj bezwolność za sobą wleczesz
barwy szarości jakże nietrwałe
no cóż niestety zwijaj się człecze
w otchłań wykopu pędem do trumny
dość poniewierki w ciągłym niebycie
być może z tego nie będziesz dumny
jest to najlepszy sposób na życie
... są perspektywy w duchu się cieszę
też nie zamierzam z szybkością strzały
co mi kostucho z twoich pieleszy
robdeszan z drewna nie dość wspaniały
a kysz
autor
zielonogórzanin
Dodano: 2016-01-25 00:17:54
Ten wiersz przeczytano 1831 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
wiersz o kostuszce lecz lekką ręką napisany i z
humorem
pozdrawiam :)
Każdy z nas ma swój czas, mimo to warto mieć nadzieję
:)
Ha! Jeszcze się taki nie urodził, który by nie
zszedł:)
Ja biore to za humor ,bo chyba nikt z nas o niej nie
myśli .
Masz rację na kostuche przyjdzie czas a póki co to zyj
z całych sił :)
Pozdrawiam pogodnie
Tak, jeszcze nie pora :)
Jeszcze nie pora, jeszcze nie czas, jeśli choć jedna
iskra tli się w nas. Miłego wieczoru i dzięki za wgląd
do mnie.
W swoim czasie...wiersz bez zarzutu:-)
A kysz :))
Jeszcze nie pora...
Dopóki życie jeszcze w nas tkwi, siła nie czysta, nie
zawita w nasze drzwi.Życzę większej dawki optymizmu i
dziękuję za miłe komentarze:-)
takiej jednej jak te dwie ni ma nawet we trzech co
szukać..
W chwili zwątpienia smutki nachodzą
i widać wszystko w kolorach czarnych, lecz póki palcem
wystukasz słowa
siły nieczyste niech zginą marnie - Pozdrawiam
A kysz siło nieczysta...tu cię nie potrzebują...smutno
dziś Kolego u Ciebie...a potrafisz pocieszyć
innych...w zaświaty nie ma co się tak spieszyć...życie
jest piękne, pomimo bólu i łez...pozdrawiam
serdecznie...pięknie dziękuję za pozostawiane słowa
pisane
żyć, jak to łatwo powiedzieć :o)
warto jednak próbować.
lepiej się cieszyć życiem, niż o niej deliberować...