Taka mała na mnie
mam wrażenie że czasem jestem jak źdźbło
trawy
która ledwo wzeszła a już ją zdeptano
skoszono tępym nożem
choć potrafię jeszcze z pierwszą wiosną
wstać z kolan
i wyprostować się na zielono
rozkładam wtedy ramiona i wchodzę w sen
mój prywatny sen o niezwykłości w
codzienności
uczucie przypływa z dalekich mórz
mój ratunek od zapomnienia
a wraz z nim wysoka fala
tonie w niej kamyk
talon na...
idę wodą obmywany
gnam do przodu próbując
dogonić marzenia
głos - jakby twój
a może mi się zdawało
prowadzi drogowskazem wytyczonym wśród mapy
nocnego nieba
kiedy już je dogonię
wrócę
narodzę się drugi raz
tym razem w maju
kiedyś tam
za kilka
może kilkanaście
a teraz kładę głowę
w miękkość poduszki
układam siebie do snu
jeszcze tylko łyk bourbona
i te dwie malutkie
czerwona na marzenia
biała aby obudzić się wczoraj
ciekawe czy wymyślą taką
na mnie...
Komentarze (2)
Refleksyjnie.Pozdrawiam:)
wymyślą, taką małą różową... :) pozdrawiam