Taka sobie bajka
Deszcz gra na nerwach od poludnia
Dlatego pewno dzisiaj plakala
A na dodatek wciaz ta melodia…
Ktora niezmiennie brzmi tak samo
I jego postac co z polmroku
Strzepow pamieci sie wylania
Ten stary fotel…pusty pokoj
I jakies biurko do pisania
A obok jeszcze maly stolik
Butelka w ktorej dno juz widac
On wciaz cos trzyma w swojej dloni
Cos co nikomu sie nie przyda
I powrot…Ona znowu sama
Wsluchana jakby w jedna nute
Ta ktorej zagrac juz nie chciala…
Sama zostala… za pokute
Trzyma wciaz dlonie zacisniete
On chcial jej skrawek nieba podac
Pamieta ze nie mogla wiecej
Palcow zagietych rozprostowac
Teraz juz patrza w puste okna
Pomiedzy wiosna latem zima
To juz jest nawet nie samotnosc
To juz nazywa sie bezsilnosc
W jesieni pisza smutne wiersze
Troche o innych troche o nich
On jeszcze ciagle ma to serce
Dla Niej je trzyma w swojej dloni.
Dziekuje Marlove 18 i widze ,ze pamietasz ,ze Cie rozumiem ,ale nie jestem Kacperek ,tylko jestem "dziewczynka" ale Kacperek tez moze byc bo ladnie...
Komentarze (23)
Taka bajka, ale jakaż ona życiowa. Sami jednak
jesteśmy kowalami swojego losu, czy ta samotność nie
jest z wyboru, przecież on trzyma dla niej serce na
dłoni. Czasami ludzie zaszyją się w sobie samych i
narzkają na cały świat. Wiersz napisany po
mistrzowsku.
wspomnienie miłości , dylematy, niełatwe wybory ,ale
czy życie jest łatwe? wiersz przyciąga treścią i formą
Witaj Kacperku... Po długiej nieobecności... Przyznam,
że wiersz bardzo zgrabnie napisany, podoba mi się
niezmiernie pod względem formy, ale przede wszystkim
obraz wyłaniający się z niego przemawia do mnie i
niejako opisuje mnie samą... Nie muszę nic więcej
mówić... Bo Ty mnie rozumiesz. Pozdrawiam serdecznie i
ciepło, M...
Nie chcę się powtarzać - wszystko chyba juz napisano
na temat wiersza - dodam tylko wspaniały, treść
wzruszająca, warsztat literacki do pozazdroszczenia.
dziękuję za ten wiersz..... jest śliczny i smutny ale
rzeczywisty! czytając go o 4 nad ranem pasuje mi do
tej godziny i pory nocy....dnia? pozdrawiam
serdecznie!
Przeczytalam jednym tchem i... wzruszylam sie...
zamiast komentarza chce Ci podziekowac
wspaniały wiersz, bardzo smutny, przepełniony tęsknotą
za miłością, której już nie ma , ale on wciąż trzyma
dla niej...w swoich dłoniach to serce...tak jak nieba
chciał uchylić...
Jak bardzo smutny ale jak piękny wiersz-miłość
trzymana ciągle w dłoni nawet wtedy gdy trudno
rozprostować palce...
takie bajki życie pisze, ale dobrze opowiedzieć
wierszem z odsłoną wachlarza emocji trzeba umieć - bez
wątpliwości tu było opowiedziane pięknie.
Pięknie, wzruszająca symfonia przemijania, bólu i
współczującej miłości.
Napiszę bez wahania że to jest najpiękniejszy wiersz
jaki dziś czytałam. Rzadko szastam takim określeniem,
ale tu jestem tego pewna. Ten wiersz jest piękny.
Bogatym słownictwem autor daje nam kawałek dobrej
poezji, płynącej leciutkim rytmem jak muzyka. Przecież
ja nigdy się tak nie zachwycam, czyli coś w tym jest.
Piękny liryczny wiersz. Jestem za komentarzem
błońskiej. Nie lubię bezsilności, ale wiersz mi się
podoba.
ladnie ujeta bezsilnosc, melancholia i ten smutek,
pokoj, fotel...wymalowales klimat i dlatego czytalam
kilka razy...
Teraz już patrzą w puste okno, pomiędzy wiosną- latem
zima...to nie samotność...to bezsilność.T tylko tyle
pozostało z miłości?Takie nic.Wiersz
smutnym,melancholijnym piórem
napisany,dziewięciozgłoskowy,rymowany.
Bardzo dobrze napisany wiersz. Pozdrawiam +