Taki dreszcz...
Przeszedł mnie dreszcz emocji.
Jego słowa, barwa głosu, ton!
To wszystko działa jak zapamiętany niegdyś
grom,
który uderza w nas samych z chwilach
niezapomnianych...
Wystarczył by gest, słowo, szept
by poczuć nieodpartą chęć...!
Jakże umysł poszerzył granice swych
fantazji,
gdy jedyna myśl jak się tli to to by
chciał,
by chciał tutaj być...!
Ogarnąć ciało i uspokoić umysł,
cichym szeptem by rozbudził
- to co niegdyś zostało uśpione,
bo baliśmy się, że zostało by potępione!
Tak wiele może okazać gest,
czuły gest, czuły szept...!
Czy pozbędziemy się lęków?
Przecież chęć - liczy się chęć!
I to by czuć nieokiełznany dziki pęd...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.