Taki dzień
Zegar na ósmej, czas na kawę.
Dzień mi pozwolił się zatrzymać.
Beskid od rana we łzach staje,
smuci płaczliwa róży mina.
Kotu się nie chce wcale wstawać,
ogon podkulił, nos na kwintę.
I tylko wiatr-hulaka - w żartach
wciąż nie przebiera - wiersz na rynnie.
Wierzbie potargał długi warkocz,
liliom postrącał żółć z pręcików.
I ja humoru mam aż nadto -
zwędzę draniowi trochę rymu.
Komentarze (29)
cudowny, jak zawsze, wiersz :-) i moje koty i pies i
ja i cała rodzinka, rozkoszujemy się deszczowym
spowolnieniem :-)
jak zawsze klasowy wiersz pozdrawiam
leciutko, rytmicznie, z humorem do życia.
Pięknie +++
Pięknie zapachniał((:
Oj Madziu, Madziu jak ja Cię lubię.
Dzięki za humor, pozdrawiam cieplusio paa
Madziu u mnie było podobnie ale jest piękny wieczór
takiego życzę uściski
Bardzo sympatycznie poczynasz sobie z wiattem:)
lobuzersko, optymistycznie:)
a nie - osma na zegarze?:)
pozdrawiam
Przeuroczo w wierszu, pomimo, deszczu, ktory wcale
Tobie nie przeszkadza, ze pada, wrecz odwrotnie.:)
Pozdrawiam Magdo.:)
a jak szklana pogoda to kawka, malusi drineczek i do
pióra, pozdrawiam serdecznie
Czyli po prostu - "szklana pogoda"
Miłego
Tryskasz życiem.. myślę ..że jesteś podobna troszkę do
mnie ..
piękny wiersz ..
Ale fajnie z humorkiem :):):)
Wesolutki dzień...
słodziutkiego podwieczorku:)
A mnie się właśnie podoba ten "zegar na ósmej" i w
ogóle cały wiersz.
Pozdrawiam Magdo.