Taki Dzień

Mówią piątek - zły początek. Któż uwierzy?
Pewno nie ten, który cały tydzień przeżył
siedząc w murach czterech ścian,
czy to pani, czy też pan -
i po czterech pełnych dniach,
wymęczony, że aż strach -
już był nieświeży.

Bo, Drodzy Moi, dziś jest Piątek - mój początek
cudownej myśli, tej uśpionej w poniedziałek.
Czy to Krynica, co zachwyca, czy zakątek -
to zawsze piątek budzi śmiech,
choć się nie śmiałem.

Bo Piątek, Moje Panie i Panowie,
to jest ten dzionek, ten Piątunio Ukochany.
Tak o nim myślę sympatycznie, weekendowo,
iż choć nie piłem, to się czuję jak pijany.

Gdyż dla mnie Piątek, to Piątunio, jak mówiłem.
To nie przesada, ja nie stwierdzam tak na siłę.
Już czuje przestrzeń i powietrze. Furda swądek.
Dla mnie Piąteczek, to najlepszy jest początek

P.S.

Fenomen Piątku, tak fenomen, bym poprosił,
troszeczkę inny niż u znanej Ewy Kosim,
polega na tym - to natura ludzka znaczy -
że człowiek godny nie powinien siedzieć w pracy.

Ole!

autor

Galeon35

Napisany: 2017-04-21 Dodano: 2017-04-21 11:26:42

Ten wiersz przeczytano 736 razy

Oddanych głosów: 13

Rodzaj Nieregularny Klimat Wesoły Tematyka Obyczaje

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie