Taki dzień****
Chłód. Właściwy jesieni. Plucha.
Styczeń w szarym cieniu i smutek.
Drżenia. W duszy panoszy się wiatr.
Psotny, butny – samotnik i ja.
Roztarmosił przydrożne tuje,
Zbałamucił pierzaste chmury,
do współgrania zespół nieskory.
Pod batutą symfonie tworzy.
Orkiestra gra. Fałszywe akordy.
Galernicy snują się wokół.
Zapędy ma, wzmaga apetyt
- despota wiatr. Zima w amoku.
autor
marcepani
Dodano: 2019-01-14 19:50:09
Ten wiersz przeczytano 875 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ciekawie i refleksyjnie.
- jacy muzycy taka orkiestra -
wiersz z podwójnym dnem podoba mi się
pozdrawiam :)
Taki on już jest, hulaka wiatr.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję moim gościom za pozostawione ślady
swojej obecności pod wierszem - cieszy każdy
komentarz, każdy odbiór - serdeczności - miłego
wieczoru :)
Fakt, zima zasnęła. Pozdrawiam :)
Straaszny dzień:) jak ostatnio co dzień:( Ja też
podkręcam kaloryfer...Dobrze oddany klimat, faajnie
napisałaś.
Ps. zrymowałaś ze smakiem, jak nie lubię rymowanek,
tak przebiegłam przez wiersz, zatrzymując się też,
nawet nie czując tych rymów. Tzn. czuć musiałam, ale
chodzi mi o to, że nie raziły, były/są rytmem wiersza,
a nie kleksem na koniec.
Brrrr, idę podkręcić kaloryfer. Acha, czyżby taki
bardzo, bardzo delikatny podtekst? Ty to potrafisz
autorko.:)))
Marcepani, Chapeau:)))
Jest tu cała markotność szarego, zimnego, mokrego
dnia. Podobasię. A ja się kłaniam :)
Ciekawy wiersz z podwójnym dnem.
Pozdrawiam :)
Jak w pogodzie tak bywa też w życiu.Miłego dnia.
Intrygujący przekaz, chyba nie tylko o aurze. Miłego
dnia:)
Masz mój głos, bo ładny wiersz o aurze, jaką mamy. A
"drugiego dna" o trzeciej nad ranem po prostu mi się
nie chce szukać.
jeszcze trochę i po zimie będzie ...
Wielka Orkiestra?