Taki los
Smutek w koronach drzew zagościł
bezlistne już inaczej szumią
ale dostojne w swej nagości
uczucie wstydu w sobie tłumią
Bo starych drzew się nie przesadza
wycina się je tuż przy ziemi
i człowiek też powinien zostać
do końca życia między swymi
Bowiem im starszy jest
tym słabszy
nie chce poddawać się losowi
który dość często decyduje
na przekór jego wyborowi
On wrastał życia korzeniami
w to miejsce gdzie się czuł u siebie
a teraz bliscy decydują
gdzie lepiej będzie mu niż w niebie
Oddadzą go w bielone ściany
na których przygaszone oczy
zawisną w swojej bezsilności
nie czując łzy która się toczy
Komentarze (23)
Smutny...
refleksyjny, piękny.
Wiersz zatrzymuje na dłużej. Pełen bólu i żalu zmusza
do refleksji.
Serdeczności dla Ciebie Koncho paa
Smutny temat ale ogromnie ważny i ja również uważam,
że być powinni w swych domach gdzie znają każdy kąt -
tyle tylko, że osoby starsze są bardzo różne, niektóre
bardzo dokuczliwe i zmienne w swoich decyzjach a nie
każdy ma możliwość zapewnienia ciągłej opieki i tu
zaczyna się problem
Podjęłaś w wierszu bardzo ważny i delikatny temat.
Trudno opuszczac dom, czy rodzinne strony w podeszłym
wieku, a to, co czasem robią bliscy - to
barbarzyństwo, tak, jak pisze Celina.
Niepotrzebnie tylko zapisujesz tytuły wielkimi
literami, co w internecie oznacza krzyk :)
Pozdrawiam
starych drzew się
nie przesadza
och jak bardzo
się z tym zgadzam...
pozdrawiam pięknie
i miłej niedzieli życzę:)
Bo starych drzew się nie przesadza - Nie wolno tego
robić, to barbarzyństwo. Pozdrawiam
Przygnębiająco. Nastrój nie do pozazdroszczenia dopadł
autora, lecz nie zawsze tak jest.
pozdrawiam
Bardzo smutno, na szczęście los nie zawsze bywa aż tak
zły...
Człowiek potrzebuje bliskości do końca
Lepiej mi się czyta "tym jest słabszy"
od "jest tym słabszy":)) Pozdrawiam
re:Krzemanka
Dziękuję za pomoc.
Teraz brzmi lepiej.
A co do tych bezlistnych, to jednak szumią, a jak jest
sztorm, to złowieszczo ten szum brzmi za oknem.
Ten tekst powstał spontanicznie, gdy dowiedziałam się,
co zrobił mój kuzyn z ciocią, która zapisała mu swoje
warszawskie mieszkanie.
Zmarła w Domu Opieki, a tak liczyła na siostrzeńca,
wpatrzona w niego jak w obrazek.
Dziękuję jeszcze raz za poprawę tekstu.
Bardzo piękny wiersz chociaż pełen smutku i bolesnej
refleksji
Pozdrawiam serdecznie
Smutna starość w tych bielonych ścianach (w domu
opieki). Wiersz przemawia. Zastanawiam się czy nie
lepiej od:
"bezlistne już inaczej szumią"
brzmiałoby
"bezlistne już raczej nie szumią"?
Gdyby wiersz był mój słowo "Człowiek" w trzeciej
strofie zastąpiłabym słowem "Bowiem", aby uciec przed
powtórzeniem.
Zamiast:
"bo często to on decyduje"
czytam sobie
"który dość często decyduje",
ze względu na "On" użyte w następnej strofie.
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te czytelnicze
uwagi i zrobi z nimi co zechce. Miłego dnia.
Stałość jest na wagę złota, bo to ona decyduje o
równowadze psychicznej człowieka. Najgorsze po prostu
nie zaznać jej przez całe życie.