TAKI SOBIE PYLEK
Ktos zdmuchnal z dloni pylek,
taki marny leciuchny kurz.
Potem przygladal sie jak spokojnie
opada...
Lecz nim zabrala go nicosc,
jakby pragnal wrocic na dlon.
Tak wygladala jego podroz.
Unosil sie i wracal w dol,
tanczac przy kazdym podmuchu.
Gdy ktos wstrzymal oddech,
to widzial jak smutno i wolno
pylek plynie w powietrzu.
Ledwie widoczny, szary.
Taki marny leciuchny kurz.
autor
NATTCA
Dodano: 2006-09-20 10:02:43
Ten wiersz przeczytano 471 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.