Taki żywot
Daremnie się kochana trudzisz,
już mnie z takiego snu nie zbudzisz.
Ja będę sobie smacznie spał,
bo taki sen mój żywot chciał.
Wybrałem temat oraz wiarę,
przelałem tym goryczy czarę.
Sen będzie moim objawieniem,
dlatego sobie ten sen cenię.
Próżno mnie budzisz ostrym głosem,
musisz pogodzić się z tym losem.
Odchodzę bo tak pewnie chciałem,
nawet się z tobą nie żegnałem.
Daremnie się kochanie smucisz,
już mnie z takiego snu nie wrócisz.
Jakiś mnie dziwny pęd tam gnał,
bo taki żywot sam sen chciał...
Komentarze (2)
Ten sen chciał? Ty nie wyglądasz na psa którym ogon
kreci. Ty sam chciałeś tylko zwalasz na innych. Po
prostu trzeba sobie jakoś wszystko wytłumaczyć by żyło
się znośnie. A z drugiej strony potrzeć po sobie
oczywiście stwierdzam że kiedyś przychodzi taki czas
gdzie o wiele ważniejszym staje się święty spokój niż
wojny z wiatrakami. Pozdrawiam z plusem:))
Mnie też się chce spać i to jak! :D :))) pozdrawiam :)