Takie jest życie
dla Irene L. - na pożegnanie
Jedynie śmiać się możesz ze mnie...
- że Cię kochałem z wszystkich sił.
Wiesz, że kochałem. - Nadaremnie...
(i powiedziałaś „c’est la vie”).
Gdy nie znam smaku Twego ciała,
nie znam zapachu włosów Twych
- abym zrozumiał... – powiedziałaś:
„Takie jest życie” – wiem: „C’est la
vie”.
listopad 1991 r.
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2019-02-09 15:33:58
Ten wiersz przeczytano 1903 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Dziękuję wszystkim osobom, ktore zeczhciły zawitaćć
pod wierszem-- zwł. komentującym:) - pozdrawiam
serdecznie:)
hmmm... och, ta Irena z lodowym sercem
Liczę, że po tylu latach pogodziłeś się że zmorami
przeszłości. Fajnie jest znaleźć sposób aby cierpienie
schować do szufladami z wierszem. Też tak czynię...
No cóż... miłość i łzy. Pozdrawiam :)
Myślę, że niejeden z nas takie słowa usłyszał. Przykre
to jest, ale takie jest życie. Pozdrawiam
To miłych snów ...
czytając Twoje wiersze inspirujesz mnie ...jutro
wstawię bardzo osobisty .
Dobranoc przyjacielu miłych snów...
co robisz Wiktorku ...
Dziękuję Marku:). Skromny jesteś...
Pozdrawiam:)
Wiersz w moich klimatach.
Mogę Ci go Wiktorze tylko pozazdrościć:)
Super:)
@ chacharek: kazda z nich - zywa jest we mnie. Czas
nie zraża do kobiet... - więc - nie zapominam.
Pozdrówki serdeczne:)
zostawiasz po sobie miłość do kobiet :)
@Jlewan: stety czy nie stety... - tak jest!
Były łzy - Lukaszu. - Z jej str.- Drogo ją sympatia
dla mnie kosztowala. Nie z mojej winy:skradziono jej
b. drogi samochod, ktorego nie zechciala odprowadzić
na parking. Nie wiedziala, ze w POlsce - taki samochod
musi być ubezpieczony. Nie zdązyla teg zrobić... -
nowy zakup, a właściwie - pamiątka rozwodowa po byłym
mężu.
C'est la vie.
Miłego wieczoru.
Mega wymownie napisane wiele lat temu podejrzewam że
pewne sprawy pewne wątki do dziś gdzieś toczą się
przez łzy.