Takie sobie limeryki 103
Ładna panienka ongiś pod Rytką,
klęła na wszystko okropnie brzydko.
Szybko zatem zbadali,
do głowy zaglądali.
W mózgu odkryli czarcie kopytko.
Na rząd wkurzony raz we wsi Klewki
chłopek roztropek był bardzo krewki.
Gdy się zmienił- bo wybory,
chłopek od nowa był chory.
Nie kupił w mieście tej chorągiewki.
Kowboj emeryt z miasta Atlanta,
uchodził tamże za dyletanta.
Każdy jego oszukiwał,
w niejednym temacie kiwał.
Od pewnej pory czyta dziś… Kanta.
Komentarze (10)
Super! Uśmiechnąłeś mnie już od rana.
Pozdrawiam
Limeryki znakomite, pozdrawiam Maćku, życzę zdrowia i
udanego dnia.
Tak, Maciusiu pierwszy limerancie Pierwsza była super
druga taka sobie ale zamotałeś się pisząc o Kancie.
Plus z pozdrowieniami:))))
;-) Maćku dzięki za uśmiech dla mnie pierwszy naj ;-)
pozdrawiam
Ja stawiam na trzeci :) Pozdrawiam
Witaj.
Świetnie podane Limeryki.
A tan z Atlanty, co zaczął czytać Kanta, bardzo mi się
podoba, chociaż wszystkie sa humorzaste.;)
Pozdrawiam.;)
Z uśmiechem pozdrawiam :)
stawiam na pierwszy!
Raz kur... tyzana jedna ze Zgierza
Chciała koniecznie uwieść harcerza.
I stracił cnotę...
Później z ochotą
Z całą drużyną do niej przybieżał.
Dzień dobry :)) Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem i
podobaniem. Życzę miłego dnia i pogody ducha:)