Takie sobie limeryki 107
Chłopek roztropek raz we wsi Łące,
tak mówił wszystkim o swej małżonce.
Może jestem typ draba,
ale wkurza mnie baba.
Ma same wady współistniejące.
Pewien chłopina koło Bełchowa,
do teścia dawno urazę chowa.
Od zawsze był na minusie,
dziś zaś o słynnym wirusie,
rzekł,że gorsza jest… jego teściowa.
Miejscowy burak ze wsi Otręby,
pijany wybić chciał kundlom zęby.
Nawet ich nie odsobaczył,
gdy w maseczkach je zobaczył.
A śmiały zeń się wszystkie psie gęby.
Komentarze (14)
3 x na tak
miłego dnia :)
Pierwszy i trzeci są de best :-)
Fajne:)))
Miłego dnia Maćku:)
Rozbawiły mnie...a temu ze wsi może dostać kopniaka
ale w d...pozdrawiam z uśmiechem.
Oprócz tego wersu, gdzie pijany chciał znęcać się nad
zwierzętami, jest ok. Pozdrawiam@
:)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Aniu, nie wiem czy poznał ?
ale miały powód ...
Pewna pani znad Utraty
Dosyć skromne nosi szaty.
Ma haleczkę
I maseczkę,
I już chyba nic poza tym.
Fajne :)
Fajne. (po czym poznał, że się śmiały?? (psie gęby)
Do kawki Maciuś idealne.
Brawo Ty.
;)
Fajne, udane limeryki. Miło było przeczytać o poranku,
na lepszy humor. Pozdrawiam.
:)
Dzień dobry z uśmiechem na mile chwile:)