Takie sobie limeryki 109
Chłopek roztropek spod wioski Ryków,
jako satyryk nie ma wyników.
Tyle się bowiem trudzi,
bez uznania od ludzi.
Będzie ośmieszać więc… nieboszczyków.
Pewien telewidz rodem z Alzacji,
argumentów nie miał oraz racji.
Nie znosił przez to sąsiada,
który jemu rzecz wykłada.
Za dużo ufa pan… jednej stacji.
Wrażliwy jeden żonkoś raz w Tule,
tak mówił żonie pięknie i czule:
kochanie moje nie płacz już,
kupię ci zaraz bukiet róż.
Tylko odłóż na moment… cebulę.
Komentarze (12)
Z uśmiechem pozdrawiam :)
Nie takie sobie, tylko fajne i przyklejają uśmiech. A
o to przecież chodzi :)
Trzeci mnie rozbawił:) Msz "kiedyś raz w Tule" brzmi
dziwnie. Miłego wieczoru:)
postawiłem plusa dałem komentarz patrze a jedynie plus
pozrastał. Co ja tam napisałem? Jeśli plus to
najpewniej mi sie podobało ale znając siebie to pewnie
też pomarudziłem. O coś tam mi świta. W pierwszym to
ty nie ośmieszaj a rozśmieszaj.
W drugim
Nie umiał udowodnić swej racji
W trzecim może właściwie być ale ja bym zmienił na
Swej połowicy tak słodził czule
Ale to jedynie marudzenie na które nie trzeba zwracać
uwagi Pozdrawiam:))
Lubię to!
Swietnie napisane :)
Pozdrawiam serdecznie:))
Wszystkie wspaniałe. Pozdrawiam serdecznie:)
to chyba o TVN-nie?
artur s: spoko,w Alzacji mają własne kanały
To w Alzacji odbierają TVP1?
Serdecznie Maćku. :)
Fajne! - gdyby co - róże - kupię, a cebulę sam chętnie
obiorę. w końcu - przy cebuli - placz - to calkiem
męska rzecz.
:)
:)) za Zosiak
hihihi
Pozdrawiam Cię Maciuś.
;)
:))