Takie sobie limeryki 32
Wkurzony skunks koło Ciemnogrodu
smrodził dniami nawet bez powodu.
I tak bardzo się nudził
że tylko wciąż paskudził.
Aż się udusił od swego smrodu.
Do kundli w mieście w stanie Newada
często z ,,wizytą,, rakarz tam wpada.
Teraz gdy psów brakuje,
jeden kot głos trenuje
bowiem po nocach głośno ujada.
Hodowcę zwierząt we wsi Chałupy
bawiły wszelkie ssaków wygłupy.
Zwłaszcza podczas urlopu
kiedy zapłacił szopu,
ten mu zrobił pranie i zakupy.
Komentarze (18)
super, pozdrawiam
Nasz Autorze dar do tej formy podania przekazu...
+ Pozdrawiam
Maćku, warto było do Ciebie wejść, aby uśmiać się;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Super.limeryki.
Maciej oj nie takie sobie tylko swietne;)pozdrawiam
cieplutko;)
świetne pomysłowe :-)
pozdrawiam
super pozdrawiam
fajne, zwłaszcza ostatnia :-)
superaśne!
świetne!
Fantastycznie !! Miłego popołudnia :)
Przepięknie. Jak widać ten cykl jest nieśmiertelny,
pozdrawiam :)
Skąd Ty bierzesz tyle pomysłów na takie fajne
limeryki... jestem pełen uznania, pozdrawiam
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam.
Marek
Świetne jak zawsze:)
Miłego dnia Maciejku :*)
☀