Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Takie sobie limeryki 54

Dyrygent nad Bałutką (dopływ Łódki),
wyznaczał orkiestrze klucze i nutki.
Orkiestra go nie słuchała,
tylko wciąż grała jak chciała.
Batutę miał długą, sam był za krótki.


Koziołek Matołek w Pacanowie
walił wciąż kozy pałą po głowie.
Aż raz tak się zamierzył,
że sam siebie uderzył.
Wyszeptał tylko:,,ktoś był w zmowie,,


W przychodni na wizycie pod Zbarażem,
tak użalał się pacjent przed lekarzem :
wciąż gadam o ten tego ten,
nawet o tym krzyczę przez sen.
Zdaniem żony był on strasznym nudziarzem.





autor

Maciek.J

Dodano: 2018-08-10 08:22:00
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Limeryk Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

AMOR1988 AMOR1988

Genialne, a jakże :)
Niech ten cykl będzie nieśmiertelny i nie kończący
się, pozdrawiam :)

wandaw wandaw

A to świetne
Koziołek najlepszy
Pozdrawiam z usmiechem Maćku :)

jastrz jastrz

Pewien snob dość bogaty z Krakowa
Bardzo pragnął na lwy zapolować.
Gdy skończyły się łowy
Znaleźli go bez głowy,
Bo trofea lew kolekcjonował.

Ignotus Ignotus

nafikane koziołków, aż miło

BordoBlues BordoBlues

być może pan dyrygent nadużywał wódki.
:):)

Zosiak Zosiak

Koziołek, naj. Nie potrzeba Pacanowa :))
Miłego dnia,

DoroteK DoroteK

super, cała trójeczka :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »