Takie sobie limeryki 55
Pyta hiena mamy koło Jeny:
czemu tak nie lubią ludzie hieny ?
i czy to straszne wycie,
musi trwać całe życie ?
Widzisz synku, takie wredne geny.
Raz żona wąż kiedyś koło Kapsztadu
ugryzła się w język podczas obiadu.
Zdechła na poczekaniu
zaraz po pierwszym daniu.
Rzekł eks-mąż : zawsze miała dużo jadu.
Mała fretka tatę pod Zagórzem,
spytała co to jest w ich naturze,
inne stwory się śmieją
kiedy przed nimi wieją.
Tak córciu, bo zawsze będziesz tchórzem.
Komentarze (8)
Niby takie, a jak wymowne w treści...
pozdrawiam serdecznie
Zabawne i przyrodnicze limeryki.
Kłaniam się, bo cóż mi pozostaje :)
:)
jastrzu
twoje limeryki powinny zaistnieć nie tylko w
komentarzach
są bardzo dobre ;-)
Fajne wszystkie z humorem
jad jadem ale mogli żyć dalej...
Miłego weekendu Maćku:)
Pytał młody osioł tatę pod Kielcami,
Czemu głupich ludzi zwą osłami.
Odrzekł tata: Może
(Co daj Panie Boże!)
Z nich - nie z nas - będą robić salami.
Wcale nie takie sobie. Całkiem całkiem. :) Pozdrawiam.
Nie ma to jak zrzucić wszystko na geny ;)
Pozdrawiam Maćku :)