Takie sobie limeryki 56
Mały pyton pytał dziadka pod Rijadem :
Dlaczego dziadku chociaż nie kąsam
jadem,
nie lubią mnie stwory inne,
może tylko kobry słynne…?
Bowiem wnusiu jesteś tylko zimnym gadem.
Rozmawiał cukierek z lizakiem w Lądku,
mnie ssą a pana liżą bez wyjątku.
Rzekł mu lizak nie radosny:
nie bądź pan taki zazdrosny
i tak obaj nie będziemy w żołądku.
Jedna babcia upadła kiedyś w Koluszkach,
dziadek chętnie pomógł, położył do
łóżka.
Choć może pan ratownik wzorowy,
o takiej... pomocy nie ma mowy.
Dziadkowi tak rzekła przytomna
staruszka.
Komentarze (10)
Fajniście i ironicznie :)
jak zawsze fajne ...
Maciej uwielbiam Twoje limeryki;)pozdrawiam
cieplutko;)
Czytam z uśmiechem i wybieram trzeci.
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Dla mnie tak jak Ani najbardziej trzeci się podoba,
miłej niedzieli Maćku życzę:)
a teraz babcia jest smutna,
wolałaby dziadka z Kutna.
fajnie dzisiaj zapodałeś. ten z pytonami jest świetny.
pozdrawiam :)
Dwójka The best Pozdrawiam Macieju:))
A mnie najbardziej podoba się trzeci :)
Również wybieram dwójkę. Choć ten z wężami też niezły.
Ten drugi najlepszy :))
Pozdrawiam Maćku