Takie sobie limeryki 57
Chłopek roztropek koło wioski Chojny
zawzięty na wszystko i niespokojny.
Co dzień waśnie prowokował,
potem bluźnił i gardłował.
Nawet księdzu, że taki bogobojny.
Kiepski aktorzyna z miasta Bergamo
ogłosił swój występ panom i damom.
Lecz to było przedstawienie
nudne, albowiem na scenie
w tym monodramie wciąż mówił to samo.
Zapalony wędkarz spod wioski Zielone
usłyszał kiedyś w domu : wszystko
skończone.
To małżeństwo jest na niby,
bo ważne są tylko ryby.
Wziął wędkę i poszedł łowić… nową żonę.
Komentarze (15)
Ironiczne limeryki, takie jak lubię, pozdrawiam :)
:)
za ostatni - brawo :)
Twoje limeryki są po prostu dobre, a nie takie sobie.
Pozdrawiam.
Witaj Maćku:)
Jak zawsze z chęcią czytam limeryki gdyż ich pisać nie
umiem:)
Pozdrawiam:)
Wszystkie fajne, a trzeci super!
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetnie ! Najbardziej trzeci. :)
Wszystkie dobre, ale trzeci chyba najbardziej mi się
podoba.
Miłej niedzieli Maćku życzę:)
Każdy coś w sobie ma. Pozdrawiam.
Ostatni najfajnieszy:) Zastanawia mmnie rodzaj
przynęty; robak czy żywiec? Miłej niedzieli:)
Rozbrajasz nas pomysłami ...oby nikt nie wpafł na
pomysł łapać żonę na przynętę...
pozdrawiam serdecznie
dobre jastrzu ;-)
Pewien polityk spod Ałma-Aty
Zapragnął zwiedzić kawałek świata.
Wierzył, że mu się uda
Żyć jak prezydent Duda
I już zamówił stare fregaty.
Nie takie sobie:)
fajne (ostatni naj!)