Takie sobie limeryki 68
Zła była baba na dziada w Szczecinku
bo jej nie kupił futra w upominku
Gdy mroźna zima nastała
raz nocą dziada zadźgała.
Potem napaliła trupem w kominku
Straszliwa rzecz koło miasta Piła
kiedyś taka tam się przydarzyła
Pani psa zastrzeliła
lecz kula się odbiła
panią też w siwą głowę trafiła
Zawzięty skunks koło Ciemnogrodu
całe dnie smrodził tam bez powodu
Strasznie się bowiem nudził
więc wciąż tylko paskudził
aż się udusił od swego smrodu
Komentarze (23)
Genialne, moje ukłony, pozdrawiam :)
Świetne limeryki! Pozdrawiam!
Maciek, o tak w limerykach jesteś super;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Podobają się wszystkie. Pozdrawiam :)
Witaj Maćku:)
Nie ukrywam,że się podobają acz jednak byłbym też za
propozycją filutka ale to tak na moje:)
Pozdrawiam:)
+!
Fajne limeryki. Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
trafione...ale nie lubię horrorów,
pozdrawiam
przerysowane, ale wcale nie kiepskie, odbieram jako
"warsztaty", takie naginanie palcow miedzy jedna a
druga wena :) ten ostatni odbieram jako polityczna
satyre :) :)
Nauka z tego taka,
od futerek z dala!
Pozdrawiam Maćku, nigdy nie zawodzisz.
Na humor najlepszy Maciek,
nawet jak się bzykacie.
A trzeba było to futro kupić... Wszystkie super.
Pozdrawiam serdecznie.
też dobre filutku
grunt,że kula trafiła ;-))
no tak, karma wraca ;-)
Pierwszy, jak w prawdziwym horrorze.
Drugi, ciut bym poprawił, gdybym to ja był autorem.
Pani do psa strzeliła
lecz kula się odbiła
i w siwą głowę pani trafiła.
Pozdrawiam.
Bardzo udany ten horror limerykiem pisany...
pozdrawiam