Takie sobie limeryki 73
Raz piórko pod Krakowem Mogiłą
na trawniku wesoło tańczyło
Kiedy wiatr się nasilił
piórku już nie umilił
Dmuchnął w nie i już… piórka nie było
Chłopek roztropek ze wsi Patyków
ujrzał na łące stadko jeżyków
Jak kłuły się wzajemnie
parskając nieprzyjemnie
Widać nie znały wszystkie uników
Pewien puszczyk gdzieś pod Kórnikiem
zdradzał żonę z jednym królikiem
dlaczego ? –płakała
ja... sówka wspaniała
Przecież on zawsze był puszczykiem
Komentarze (12)
Puszczyki się puszczają,
kłują się jeżyki,
piórka sobie latają,
ja czytam fajne limeryki.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
drogi Michale jastrzu
bardzo dobre są twoje limeryki
uwolnij je i pokaż ludziom
w komentarzach zginą ;-)
Limerykujesz dobrze.Pozdrawiam.
Pewien fryzjer z Bydgoszczy
W ząbki faceta raz ostrzygł,
A gość partacza
Nie obsobacza.
Pewnie dlatego, że to nieboszczyk.
zwłaszcza ten o jeżykach do gustu mi przypadł :-)
I mnie też się podobają:-)
puszczyk puszczyk jak Baden Baden.
brawo Maćku. :)
Świetne!
niezła podpucha!!
Fajne Maćku, widzę, że świetnie się czujesz w tej
formie.
Dobrej niedzieli Tobie życzę:)
Limeryk to dziwny "stwór"
Nie poezja, nie satyra, ani liryka,
ani dramat. No więc co?
Odpowiedź jest prosta;
limeryk.
Ironia w doskonałym wydaniu :) Pozdrawiam serdecznie
+++