Takie sobie limeryki medyczne
Pytał chirurg chorego pod Lesznem
czy miewa czasem także sny grzeszne.
Odrzekł pacjent zdumiony
zanim został uśpiony:
to wcale doktorze nie jest śmieszne.
Skarżył się pacjent na Gwadelupie
że coś mu w cewce cały czas chlupie.
A kiedy taka trwoga
to czas do urologa.
Doktor w mig go zbadał z palcem w d….e.
Pewnemu fakirowi w mieście Łódź
zalecono brać zastrzyki na chuć.
Lecz nabawił się czkawki
gdy zobaczył strzykawki.
I nie pozwolił nikomu się kłuć.
Komentarze (17)
No i fajnie wyszły :)pozdrawiam
nie trzeba mieszkać pod Lesznem,
by się śniło w nocy grzesznie.
pozdrawiam Macieju :):)
Witaj Maćku:)
A gdzie tu Gajowy
chyba poszedł na łowy:)
Jak zawsze fantastyczne:)
Pozdrawiam:)
Takie sobie fajne...
+ Pozdrawiam
Fajne limeryki...
Pozdrawiam cieplutko Maćku:)
fajne limeryki:) pozdrawiam Maciek
Taka czasem zabawna ta medycyna, oczywiście nie dla
pacjenta...
Świetne, ironiczne limeryki, pozdrawiam :)
Limeryki medyczne ok.Pozdr.
Ciekawe limeryki. Pozdrawiam.
Rewelka :) pozdrawiam :)
ha ha, co za skojarzenia, na +
Hahaha:) :) dobre wszystkie:)
Miłego dnia Maciejku :*)
☀
:)
Pozdrawiam :)
fajne