takiego jakim jesteś
W całości biorę Ciebie
tak prawdziwego jak to mleko,
co parzy mnie jeszcze w usta
i szczypie w język;
biorę Twoje dłonie opętane,
w szaleńczym pędzie szukające
moich cichych nadgarstków
biorę kości policzkowe,
co porysowały mi wczoraj brzuch
niewidzialnym atramentem
biorę uda jeszcze ciepłe,
oplecione nitką mojego oddechu
pulsujące ciągle rytmem serca;
W całości biorę duszę Twoją
ozdobioną światłem gwiazd,
splecioną komety warkoczem
z moją w jedność
Komentarze (4)
Cudowny wiersz. Aż zatkało mi dech w piersiach.
genialny!!!!
;)
Udany wiersz. Dobry dobór słów
wiersz ładny..intymny..dobre metafory..słowa
ciekawe...