Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Taksówkarz z Teheranu

W pewien wrześniowy poranek,
A działo się to w Teheranie,
Przed hotel zajechało taxi,
Na recepcji pilne wezwanie.
Jak zapewne może już wiecie,
Piątek w krajach islamskich
Jest dniem wolnym od pracy.
Ludzie wykształceni w Iranie
Język angielski dobrze znają.
Ale na przykład taksówkarze,
Języka farsi zwykle używają.
Chciałem się tego dnia dostać
Szybko na targi w Teheranie.
Poprosiłem więc taksówkarza,
Aby dowiózł mnie taxi na nie.
Zakładałem, że zna angielski.
Niestety,znał on tylko perski.
Nie wiem jak długo staliśmy.
W końcu wykrztusił te słowa:
"Namoieszka Beinul Mellali".
Potwierdziłem to bezwiednie.
Języka perskiego nie znałem.
Gdybym ten język znał dobrze,
Poczułbym się w stolicy Iranu
Jak w swoim rodzinnym mieście.
Mogło się również tak zdarzyć,
Że zamiast na Międzynarodowe
Targi Techniczne w Teheranie,
Zawiózłby mnie nieopatrznie,
Na ogromny w Teheranie bazar.





autor

Adaśko

Dodano: 2013-06-25 13:26:06
Ten wiersz przeczytano 973 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

Adaśko Adaśko

Twój głos liczy się. Dziękuję i pozdrawiam

Dajna1 Dajna1

Ale za to jest co wspominać, i nawet z uśmiechem
opowiadać o różnych gafach. Podobny traf przeżyłam w
Kairze, wiem co się wtedy czuje, no powiem nie
komfortowo.:)))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

tak to bywa , gdy się w innych krajach bywa
bariera językowa jest dużą przeszkodą :)
pozdrawiam serdecznie:)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Ciekawy wiersz...a podróże kształcą:))

mariat mariat

nie zaszkodziłoby = razem w moim komentarzu, źle
przeniosło

mariat mariat

Cóż - on był w swoim kraju, bohater wiersza
przybyszem, nie zaszkodziło by dla obu znać języków
więcej, ale jest jak jest.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo ładnie opowiadasz o swoich podróżach! lubię je
czytać! Pozdrawiam cieplutko:)

Adaśko Adaśko

Dziękuję, że ten wierszyk Wam się podoba. Pytacie mnie
co te słowa znaczą w języku farsi. "Namoieszka" to na
pewno teren (plac), "Mellali" - targi. Słowa "Beinul"
nie znam. Musiałbym dysponować słownikiem
persko-polskim lub persko-angielskim. Takowych nie
mam. Całe to wyrażenie znaczy "Tereny targów
handlowych". U nas, na Międzynarodowe Targi Poznańskie
mówi się po angielsku "Poznań International Fair".
"Fair" to targi. Taksówkarzowi w Teheranie poleciłem
jechać na "Teheran International Fair", ale on nic z
tego nie zrozumiał. Nie znał angielskiego. Pozdrawiam
też Nowicjuszkę, Karmarg i Madison za pochwały. Wasze
komentarze są mądre. One mnie podbudowują.

MamaCóra MamaCóra

A czy już wiesz, co powiedział taksówkarz, zgadzam się
z IGUS, warto czytelnikowi też objaśnić, chyba, że
niecenzuralne… :))) Podoba mi się podróżowanie z tobą
po egzotycznych miejscach. Pozdrawiam :)

nowicjuszka nowicjuszka

Ciekawy wiersz.Dzięki Tobie
odwiedzam świat i poznaje zwyczaje.Pozdrawiam.

IGUS IGUS

Domagam sie tlumaczenia:p dobra koncowka. Piszesz ala
relacje w rymowanym stylu. / to tez swojego rodzaju
umiejetnosc:)

karmarg karmarg

fajne przygody ..czasem bywają zabawne jak się nie zna
języka.....
pozdrawiam :-)

Madison Madison

Lubię czytać Twoje wspomnienia, Adaśko, ale ja
perskiego ani w ząb, więc może jakieś tłumaczonko pod
wierszem...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »