w talii - osa
kiepsko wpisuję się w liryzm
w czasie przeszłym i rzeczywistym
mażę się kiedy marzę
ja - Elka z gatunku satyrycznych
od urodzenia nie do zniesienia
ryczę gdy liryczę
popadając w gatunkową śmieszność
wybieram groteskę
farsę – ot fraszka
co zaszła za skórę
dotknęła DNA
szczątkowe skrzydła - atawizm
żądła - więcej niż dwa
trefnisia w talii - osa
śmiechem użądli gdy łka
autor
grusz-ela
Dodano: 2014-02-25 10:22:38
Ten wiersz przeczytano 1410 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Dobre:)
Bardzo ładny wiersz.A jeśli chodzi o talię osy to
polecam wszystkim kobietom ćwiczenia z
hula-hop.Wystarczy 15 minut dziennie i po tygodniu są
efekty.Brzuch nabiera delikatnych mięśni.
Interesujący wiersz. Często gramy kogoś diametralnie
innego, bo wstydzimy się swojego "ja". Czasem po
prostu chcemy być inni. Wiem coś o tym. Miło było
poczytać.
Świetna ironia! Brawo!:-)Pozdrawiam:-)
jeśli się mażesz, kiedy marzysz, to jesteś wrażliwa,
liryczna,choć może na zewnątrz nieco bardziej
satyryczna.
A takie osy się kocha.Pozdrawiam.
Czyli babka ma poukładane, chociaż czasami użądli, ale
to bywa niekiedy miłe:))) Fajniutka jesteś i zgrabna,
pozdrowionka-:)
Myślę, że lubię osy, zatem oddaję głosik. Miłego dnia.
Dobra klimatyczna ironia :D zaskakująca
Pozdrawiam.