talitha kum
nauczycielu gdzie się ukryłeś
czy nie obchodzą cię moje usta
powrót w strefę milczenia
powiedziałeś 'dziewczynko mówię ci
wstań'
od tamtej pory stałam się
inna wyszłam z cienia
nauczycielu czy mógłbyś normalnie
jak człowiek pisać zwyczajne listy
od czasu do czasu
podać chusteczkę i powiedzieć
(jak ten facet dziś rano)
'jest pani śliczna gdy się uśmiecha'
nauczycielu mój najlepszy
czekam
autor
cii_sza
Dodano: 2017-02-02 19:49:00
Ten wiersz przeczytano 1472 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
dzięki za komentarze Basi, Karolinie i Wszystkim
pozostałym, Janino bardzo prosze w przyszłosci rowniez
o sugestie:) chętnie słucham.
ojej:) bardzo przepraszam za tę pomyłke w nicku. nie
doczytałam dokładnie albo byłam zamyślona. naprawde
jestem wdzieczna i przepraszam raz jeszcze:)
Halina
no, płynie teraz ten wiersz!
ps/ tak na marginesie : nie jestem chłopczyk ( he,he
Januszek), jestem dziewczynka, mówią, że mam na imię
Janina :)
bardzo ciekawy wiersz w nawiązaniu do biblii i czasów
współczesnych
w peelce rodzi się potrzeba akceptacji
Pozdrawiam serdecznie Halinko
P.S.
Piszesz wiersze niebanalne niejednokrotnie mam problem
w interpretacji
kiedy nadejdzie taka potrzeba to poda chusteczkę i
uśmiech znowu wróci :) miłego dnia
dziekuję Panom bardzo:)
Januszku usunęłam: 'kiedyś', i drugie 'czy mógłbyś', a
reszta musi zostać:)
dziękuję bardzo za sugestie
Poetyczne nawiązanie do
Ewangelii św. Marka w ciepłym
wierszu o Synu Boga, który
był przecież człowiekiem, oraz
o tęsknocie Autorki do jego
ciepła i opieki.
Samych dobrych dni i wielu
uśmiechów Halino:}
Pięknie, zwłaszcza, że z wiarą pisane. Podoba mi się.
Myślę, że jesteś jedną z nielicznych, które czekają na
uwagi pod wierszem. Oczywiście, że tytuł wyjaśnia, kim
jest peelka, ale Ty ciekawie poprowadziłaś biblijny
motyw, bo to mówi współczesna poszukująca kobieta.
Jakie mam propozycję – to słowo „ kiedyś „ niczego nie
wnosi , bo wiadomo, więc do wyrzucenia. Trochę mnie
drażnią te powtórzenia, zostawiłabym tego nauczyciela
jako apostrofę w 1 wersie i jako klamrę w tych
ostatnich. To samo drugie „czy” , bo patrz : mógłbyś
od czasu do czasu/ podać chusteczkę…..
A tak naprawdę – podoba mi się wiersz
nauczycielem może być wszystko i wszyscy jakoś
tu jakby była interpunkcja byłoby chyba jasniej, choc
i tak ciemno nie jest:)))))
albo pomiedzy 'usta' a 'powrót' łącznik 'i'???
eee... chyba nie! raczej zostawię jak jest
Dzięki Mariusz:)
Dzieki andrymowicz:) wiesz, ja czesto skrótami
myslowymi lecę.
Myslałam: moje usta - czyli logiczne poniżej...
ale moze faktycznie masz rację,
tak sobie myslę:
'moje usta
powracające w strefę milczenia'
Choc nie jestem przekonana...
Pytam: czy nie obchodzą go moje usta, a wiec to co
mówię, to czy są czerwone, rozchylone:)
Pytam: czy nie obchodzi go, że przestaję być otwarta,
milknę.
Nie jestem przekonana... na razie nie poprawiam Panie
a:)
ale bardzo dziekuje, ze czytasz:) i w przyszłości
sugestie mile widziane, choć pewności, ze pozmieniam
nie ma:)))
Milego dnia.
Czytam wiersz o potrzebie akceptacji, ciepła aby
"rozkwitnąć" w życiu.
Słonecznego dnia :)
kotwiczenie 2 wersu z 3 przemyśl, trochę brakuje
łańcucha płynności. takie jest moje odczucie. np moje
usta/
powrotu
:)
cieszą mnie bardzo zróżnicowane interpretacje:)