tam.
Będę jak wszyscy posągiem człowieka.
Bez serca, które kocha i czeka.
Bez duszy marzeń i wspomnień,
których teraz nie potrafię zapomnieć.
Pozbawiona uczuć pójdę mroczną drogą,
będę mijać ludzi, którzy uwolnić się nie
mogą.
Których ogarnie gorzki żal i smutek
ponury,
od którego pociemnieją nawet chmury.
Napotkam wielu fałszywych ludzi,
ludzi, którzy mnie zniszczą,
choć ciągle będą wspominać o miłości,
lecz na prawdę w ich sercach będzie
nienawiść gościć.
Ciemność potężniejsza od światła,
wiatr silniejszy niż huragan.
I spoglądać tam będę na morze pozostałości
z ludzkich dusz,
fragmentów których nie zniszczy nic w
nas,
których nie pokona nawet okrutny czas.
Dotrę do piekła, które wygra walkę z
niebem.
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.