Tam
tam skąd nikt nie wrócił
Tam
cóż ty weźmiesz Tam
weźmiesz serce co stęsknione
tego co zostawiasz tu
weźmiesz oczy co wpatrzone
w głębię twoich ócz
weźmiesz łzę tą jedyną za narodu los
co wylała Matka Boska
bośmy jedną, z jej największych trosk
weź i drugą co w rzece łez topiona
po grobach narodu, w męce porzucona
a na koniec weź też uśmiech dziecka
co za matką tęskni niech jej w niebie życie
się rozjaśni
autor
Leon.nela
Dodano: 2017-11-14 19:47:24
Ten wiersz przeczytano 978 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Ja tam wezmę tylko ROZUM a reszta niech spokojnie
spoczywa w ziemi. Nareszcie sobie pohulam po
wszechświecie. Ciebie odwiedzę na pewno i wszystko
podczas snu Ci opowiem, jak on (wszechświat) i życie
tam wygląda. Ja już się o tym podczas snu
dowiedziałem.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia ;)))
Bardzo ładnie napisane. Wiersz zmusza do przemyśleń.
refleksyjnie..... przeczytałam z zadumą nad tym co nie
uniknione pozdrawiam serdecznie:-)
Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
fajny wiersz.. będzie co ma być :) pozdrawiam
Ja każę sobie włożyć do trumny iphona, a w ściankę
wbudować gniazdko na prąd, tak że nie opiszczę Was tak
na prawdę.
Miłego dnia Leonie :)
Z przyjemnością przeczytałam z chwilą zadumy...
Pogodnego dnia Leonie:)
Prawdziwa refleksja,bo tam nic prócz uczynków nie
zabierzemy.Pozdrawiam serdecznie.:)
Bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
... piękny wiersz z nutką melancholii... Dobranoc :)
Taki już nasz los odgórny,
że z życiowych pojedynków
każdy wychodzi w postaci
urny,
i tylko
z przeglądem uczynków.
Wiersz, jak i forma bardzo przyjemna do czytania :)
Pozdrawiam serdecznie +++