Tam
Jak ptak
uleciało
niedościgle
i niebosiężnie
słowem
całokształtnie
się scalającym
z nieboskłonem
i chłonąc
nieskonczoność
w oka mgnieniu
synchronizowało się
literą
w literę.
autor
ROXSANA
Dodano: 2020-11-27 17:47:18
Ten wiersz przeczytano 2652 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Zatrzymujacy, co tu dużo mówić? :) Pozdrawiam
serdecznie +++