Tam, gdzie nie widać lądu…
obraz zamazany
w oddali muzyka Santany -
w dźwiękach gitary rozbrzmiewa
w romantycznym nastroju, serce śpiewa
morze faluje spokojnie przed nocą
mewy skrzydłami trzepoczą -
nad głowami pary w miłosnym uścisku
rozświetlonej blaskiem zachodu słońca
mogą trwać tak bez końca
malarz sztalugi rozstawia
szkicuje miłość niesioną wiatrem -
w nieskończoność horyzontu
tam gdzie nie widać lądu
gdzie Niebo styka się z Ziemią
łączą się, stają się jednością wielką
niewyobrażalnie piękną
dotknąć ich nie można,
a poczuć sercem, oddechem
niesionym z fali pięknym uśmiechem
Komentarze (9)
Piękną myślą skroplony
Ładnie:)
Poczuć tylko serce:)
Pozdrawiam :)
zieleń nadziei i obraz marzeń
pozdrawiam
Atmosfera magii i zmysłowości. Bardzo ładny i
klimatyczny wiersz ubarwiony pięknymi metaforami.
Pozdrawiam Aniu M. na spełniony dzień:-)
Ja za Weną :)
ładny wielowątkowy wiersz, przyjemnie się
czyta...miłego dnia...
Piękny rozmarzony wiersz Aniu.
Serdecznie pozdrawiam.
bardzo ładne rozmarzenie Aniu Pozdrawiam:))dziękuję za
komentarz u mnie
Gdzie niebo styka się z ziemią taka miłość jest piękna
wspaniała Aniu ja taką znam od 42 lat .. odkąd po raz
pierwszy otworzyłem drzwi do serca..