Tam gdzie się kocha nigdy nie...
Bądź jak zawsze moją ostoją
Przystanią ciszy i spokoju
Do której wpłyniesz niewidoczną łodzią
Która przycina sitowie
Zatrzymamy się na chwilę
W tej zatoczce szczęścia
W głębinach zanurzę kotwicę
Gdzie cisza uspokaja
A tylko słychać cichy oddech
W apogeum wspomnień
Pocałunkami Cię obsypię
Potem nawzajem weźmiemy krótki relaks
Dla szybko biegnących serc
Szczęśliwi wracamy brzegiem morza
Gdzie gwiazdy wskazują nam drogę
autor
astreja
Dodano: 2011-07-01 12:01:48
Ten wiersz przeczytano 2163 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
przepięknie odmalowany klimat zakochanych serc...
Przeczytałam z przyjemnością ...
ładnie :)
Milosc swieci w sercu jak tysiace slonc,ogrzewa
dusze swym blaskiem. Na wyspie zakochanych slonce
nigdy nie zachodzi.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.