tam gdzieś
wszystkim bejowiczom duzo pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku .
nocą skleja półwierszem siebie
zmęczony księżyc czuwa
wdech wydech zmęczenie
wynurza sie jak ocean z koślawych sylab
czwarta rano
zaczyna padać śnieg
mokry i biały
ona nie śpi układa noworoczne życzenia
na szczęście ma ich coraz mniej
jutro przed północą pomaluje usta czerwoną
szminką
uśmiechnie wyćwiczonym uśmiechem
autor
Mirabella
Dodano: 2016-12-30 11:47:13
Ten wiersz przeczytano 2806 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Fajne
:)
Wyćwiczony uśmiech czasami jest taki wprawny, że nie
da się go rozpoznać :) Pozdrawiam serdecznie i
oczywiście życzę Wszystkiego, co Najlepsze w Nowym
Roku :)
Mirabello wszystkiego Dobrego i tego wewnętrznego
ciepła tylko dla Ciebie życzę. Ja je mam i wtedy
prawdziwy uśmiech jest na zawołanie.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Rzekłabym - przejmujący wiersz.
Ale niech dobra myśl będzie z Tobą, bo to my sami
kształtujemy NAS samych.
Życzę szampańskiego wieczoru. I Dobrego ROKU>
Bogno droga, Twoje refleksje zawsze zostawiały u mnie
ślad. Dziękuje :))
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok.
Pozdrawiam i uściski przesyłam paa :)
Wiersz bardzo dobry.
Często brakuje nam tej szczerości, także względem
siebie i zastępowana jest ona wyćwiczonym uśmiechem,
wyćwiczonymi gestami, pozowaniem pod publiczkę.
Niestety. Życzę Ci Szczęśliwego Nowego Roku i
prawdziwego, a nie wyćwiczonego uśmiechu :))
Szczęśliwego Nowego Roku...Pozdrawiam :)Bardzo dobry
wiersz!
Wiersz bardzo dobry. I Nowy Rok niech też zasłuży na
miano bardzo dobrego. Do Siego Roku!
b. db wiersz - zatem szczęśliwszego Nowego Roku.
Smutno tu. Peelka widać ma słabsze biorytmy :)
Przynajmniej tak chcę to widzieć. Życzę wszelkiej
pomyślności w Nowym Roku.
wyćwiczony uśmiech .. rozpoznasz po smutnych oczach
...
Wybaczam
prawdziwa miłość
wyciska łzy żalu
i smutku
ten krzyk umierającego
wybacz mi
przepraszam
ma moc uzdrawiającą
bo słowo wybaczam
z serca płynące
szczerością lśni
ona jest jak krzywda
wyrządzana przez lata
wciąż odwrócony plecami
byłeś ty
mówiłeś nie kocham
za wszystko winiłeś mnie
a teraz na łożu śmierci
wyciągasz ręce i błagasz
łzy z oczu spływają
jak rzęsisty deszcz
odejdź w pokoju
wybaczam
to jest gest miłości
spojrzałeś w moje oczy
ostatnim tchnieniem
blady uśmiech się pojawił
zbielałe wargi wyszeptały
dziękuję
odszedłeś szczęśliwy
też mi ulżyło
ile jest miłości
w tym jednym wybaczam
Autor Waldi
Trzysta sześćdziesiąt pięć dni znaczy Rok
cóż
tak szybko mija
a w nim dnie pełne radości i szczęścia
życie pełne trosk i smutku
przez niego się przewija
i marzeń spełnionych
oraz te które zostają na zawsze
na dnie serca
z nadzieja i wiarą
czekają spokojnie
by w nocy ciemności
dawać upust fantazji
że Nowy Rok wszystko odmieni
będzie on lepszy od poprzednika
a wyciągnięta dłoń przyjaciela
wyzwoli ciepły uśmiech na twarzy
byśmy nigdy nie zostali sami
niech przeminą spory i waśnie
a słowo proszę dziękuję
będzie pełne wzajemnej miłości ..
i o to chodzi w Nowym Roku właśnie
wszystkiego najlepszego życzy Waldi z rodziną ..
Dobry, choć smutny wiersz w moim odczuciu, bo skoro
coraz mniej życzeń, to może się coraz mniej wierzy że
się spełnią, może nie ma się komu ich składać itp...
Wszystkiego dobrego mirabelko w Nowym Roku spełnień
wszelakich życzę:)
dobry wiersz
Szczęśliwego Nowego Roku.Niech w nim prawdziwy
szczęśliwy uśmiech tylko.