tam się dogaszasz
mam obsesję na punkcie światła,
a mimo to ciskam w ogień piach
– przebija się dym. lewituje
jak w niedogaszonych scenariuszach
poczęta śmierć ciągnie swoją opowieść.
rozprzestrzenia się. ma smak zazdrości
i zła. wciąż szuka pokarmu, lecz gdy
ziemia wypluje krew
pękną mutacje i gangreny wszechświata.
Komentarze (17)
Oluś jak zawsze :)
Dla mnie trochę mroczny:-)
Pozdrawiam Ewo
dziękuję i pozdrawiam
Bardzo wesoło, pozdrawiam :)
czas narodziń i czas umierania mamy już to przypisane
pozdrawiam:)
Waldi dziękuję za podobanie fotki :)
Dziękuję za komentarze :)
czytam ..aż strach Ewo się bać ...
ładne jest to zdjęcie Twoje...
złe wyłazi spod ziemi, do dobrego należy zadzierać
głowę ku niebu. Może powinno być odwrotnie. Złe
niegościnne stratosfery i dobra ciepła skorupa.
intrygujący obraz Pozdrawiam:))
Mbsz - dobry obraz.
Z chwilą naszych narodzin rozpoczyna się czas
umierania, a wraz z upływem czasu smierć nas szybciej
dogania...
"gdy ziemia wypluje krew" - obrazowa metafora. przez
śmierć do narodzin.
pozdrawiam Ewo :)
No tak, przynajmniej już wiem gdzie. Pozdrawiam
serdecznie.
chacharku tak lepiej nie sądzisz?
koplida :)